Hoy os traigo un look donde el vestido vintage es el protagonista. Es una de las prendas más antiguas en mi armario (salvo a unos pendientes de mi abuela, por ejemplo) porque es de los finales de los años 60. ¿Ya he mencionado alguna vez que me encanta escote americano? Creo que no. No sé por qué todavía este tipo de escote no ha aparecido por aquí. El vestido lo he encantrado en una de las tiendas de la "calle vintage" de Barcelona (c/ Riera Baixa). ¿Os gustan las prendas con escote americano? ¿Que opináis de las prendas retro y vintage?
Dzisiaj przedstawiam zestaw z sukienką vintage w roli głównej. To jedna z najstarszych rzeczy w mojej szafie (nie licząc np. kolczyków mojej babci), jest bowiem z końca lat 60. W Barcelonie secondhandów jest jak na lekarstwo - niespecjalnie się tutaj gustuje się w ubraniach z drugiej ręki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że trafiłam nie na jeden sklep vintage, ale na całą ulicę (c/Riera Baixa). Można tam znaleźć unikatowe ubrania i dodatki z lat 50-80, nierzadko luksusowych marek.
Czy wspominałam już, ze uwielbiam "amerykański dekolt"? Chyba nie. Dziwnym trafem ten fason jeszcze się tu wcześniej nie pojawił.
A Wy, czy tez go lubicie? I co sądzicie o secondhandach?
Dress: Lullaby Vintage Boutique; Bag: Sfera (sales '12); Wedges: Lyne's; Sunnies: Mango (sales '12); Bracelets: Promod (old)
Czy wspominałam już, ze uwielbiam "amerykański dekolt"? Chyba nie. Dziwnym trafem ten fason jeszcze się tu wcześniej nie pojawił.
A Wy, czy tez go lubicie? I co sądzicie o secondhandach?
Dress: Lullaby Vintage Boutique; Bag: Sfera (sales '12); Wedges: Lyne's; Sunnies: Mango (sales '12); Bracelets: Promod (old)