2.7.13

Men's point of view


They say that men like short skirts and high heels.
However, if my husband had to vote for a perfect outfit, I am quite sure he would choose jeans and a black top (men like simple solutions, don't they?). What he hates, though, are chino trousers ("you look like your grandma"), bolero jackets ("what's the point to wear a jacket that ends in the middle of your back?!") and A-shape skirts (again: "grandma"). I suppose that his opinion is shared by the majority of male population. We can be mad about it and say: "No man will ever tell me what I should or should not wear!" or "Oh, I only dress up for myself". Really? Or are these the myths that we repeat over and over again? 

Se dice que a los hombres les gustan las mini faldas y los taconazos. En cambio si le preguntarían a mi marido por su "look" perfecto, estoy casi segura que diría: "un top negro y los vaqueros" (quizás porque a los hombres les gustan las soluciones sencillas, verdad?:). Lo que odia son los pantalones tipo chino ("parecen de una abuela"), chaquetas bolero ("que sentido tiene ponerse una chaqueta que no pasa de la mitad de la espalda?!") y las faldas de forma "A" (de nuevo: "una abuela"). Supongo que el resto de la población masculina comparte estas opiniones. Nos podemos enfadar por eso y contestar "Ningún hombre me va a decir que debería o no debería ponerme!" o "Yo me visto para mi misma". ¿De verdad? ¿O son estas solo creencias nuestras que nos gusta repetir?    

Zgodnie z obiegową opinią mężczyźni lubią kobiety w mini spódniczkach i na wysokich obcasach. Nie wiem czy mam do czynienia z nietypowym egzemplarzem, ale strój idealny według mojego męża to dzinsy i czarny top (może chodzi o to, że generalnie mężczyźni lubią proste rozwiązania?). Chronicznie natomiast nie znosi "chinosów" ("wyglądasz jak własna babcia"), bolerek ("jaki jest sens nosić sweter/kurtkę nie sięgającą nawet do połowy pleców?!" i spódnic w kształcie litery "A" (patrz: "babcia"). Podejrzewam, że jego zdanie wpisuje się w opinię większosci męskiej populacji. Można by się na to oburzyć, żprzecież "facet nie bedzie mi mowić, co mam nosić" i że "ja się  ubieram dla siebie", ale czy nie są to tylko w kółko powtarzane mity?


Haven't we ever said to our partner: "Honey, why don't you throw away this old, shabby t-shirt of yours" (that happens to be his favourite one) or "This sweater is horrible!"? And do we really dress up for ourselves as we like to repeat? Of course we do like to wear something that we can feel well in but let's admit it: we love getting positive feedback on what we wear too. So how to find balance between dressing up "for ourselves" and "for others"?

Nosotras, ¿nunca hemos dicho a nuestro chico lo que debería ponerse? (no, nosotras solo aconsejamos, verdad?:). O no hemos sugerido por ejemplo: "Cariño, por qué no te deshaces de esta camiseta tan desgastada?" (y su preferida)? Aparte de eso, ¿de verdad nos vestimos solo para nosotras mismas? Sin duda nos gusta sentirnos bien en nuestra ropa pero, hay que admitirlo, nos encanta cuando a la gente les gusta nuestra manera de vestir. Entonces ¿como encontrar el balance entre vestirse para "nosotras mismas" y "para los demás"? 

Która z nas nie powiedziała kiedyś swojemu mężczyźnie, że może już czas, aby wyrzucił ten stary, wysłużony, (ale jego ulubiony!) t-shirt? Albo czy nigdy nie zdarzyło się Wam skomentować: "ten sweter jest koszmarny, kochanie"? No właśnie... Same nie jesteśmy bez winy. Poza tym czy rzeczywiście ubieramy się tylko dla siebie? Oczywiście, że lubimy czuć się dobrze w tym, co nosimy, ale nie oszukujmy sięże nie chcemy, aby nasz strój podobał się innym. Gdzie zatem leży granica miedzy ubieraniem się "dla siebie" i "dla innych"?




Maxi skirt: local shop; Top, belt, bracelet: Sfera, Bag: Parfois; Wedges: Fosco: Earings:Vintage (my Grandma's); Necklace:¿?







54 comments:

  1. Wszystko prawda co piszesz . Tyle
    Ze Moj mężczyzna woli od jeansów sukienki , ale nie mini, i raczej ołówkowe . Dziś mierzyłam maxi , No cudna ... Powstrzymałam mnie cena i .... Spodziewany komentarz od męża , ze ... Nie , jak Cyganka ....
    Ubieramy sie dla siebie , ale dobrze czujemy gdy podobamy i mezyznom i kobietom ;)
    O fajna twoja maxi , tak nawiasem mówiąc ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tez sie spodziewalam okreslenia "cyganka", ale nie padlo ;) W ogole maxi zostala przyjeta moze bez zbytniego entuzjazmu, ale jednak nadspodziewanie pozytywnie ;))

      Delete
  2. Mój mąż zawsze twierdzi, że wyglądam pięknie bez względu na to, co mam na sobie ;)) Spodnie, sukienki, spódnice - wszystko mu jedno. Mówię serio. Bardzo rzadko wyrazi jakąś konkretną opinię. A jeśli już coś skrytykuje, no to faktycznie ma rację. Oszczędzam mu też wszelkich wspólnych zakupów ubraniowych. Bardzo tego nie lubi, a i ja niewyobrażanym sobie ciągnąć faceta to sklepach z ciuchami.
    Ja ubieram się tak jak lubię, choć wiadomo miło jest, gdy podobamy się również innym.
    Twoja maxi jest świetna.
    pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja na zakupy najbardziej lubie chodzic sama :) No chyba, ze mam okazje pojsc z Mama.
      Wiekszosc facetow w sklepach z ciuchami (zwlaszcza damskimi) niesamowicie sie nudzi i chce stamtad wyjsc jak najszybciej, lub przynajmniej szuka wygodnej kanapy, zeby tam posiedziec i poczekac ;)
      Rowniez pozdrawiam!

      Delete
    2. A mój mąż uwielbia chodzić ze mną do sklepów z damskimi ciuchami, nawet ostatnio pisałam o tym w poście. I nie tylko lubi chodzić ze mną, ale mnóstwo ciuchów, torebek kupuje mi sam. Często zdarza się, że to on namawia mnie na kupno czegoś nowego, kiedy ja stwierdzam, że już nie potrzebuję. Panie ekspedientki są z reguły w szoku: Jak to mąż chce a Pani nie? I podobne komentarze. Ba, nawet dzięki temu udało nam się dostać niezłe rabaty, jeżeli ja również zdecydowałam się na zakup. Pozdrawiam:)

      Delete
    3. Super! Swietny sposób na otrzymanie rabatu :)
      Pozdrawiam.

      Delete
  3. Super spódnica ;)
    Naprawdę pięknie wyglądasz!

    http://closertotheedge1.blogspot.com/

    ReplyDelete
  4. pięknie wyglądasz,świetna maxi:)))

    ReplyDelete
  5. una falda preciosa!

    ReplyDelete
  6. Wyjątkowo piękna spódnica!!!! Gdzie ją zdobyłaś? Mam wrażenie że została uszyta specjalnie dla Ciebie - wysokiej i długonogiej. Wyglądasz w niej wręcz posągowo. Ostatnie zdjęcie przepiękne - jak ze starej fotografii. Niebanalne połączenie kolorów. Świetnie, że nie założyłaś tych wszechobecnych na blogach, wysokich obcasów. Ciekawy tekst - mój mąż jeśli trafi do sklepów z damską odzieżą, zawsze rozgląda się za kanapą!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję za tyle miłych słów!
      Od dość dawna, bo od zeszłego roku, rozglądałam się za maxi, jednak te w sieciówkach albo do mnie nie przemawiały, albo za bardzo mi się opatrzyły. W końcu "moją" maxi znalazłam w małym sklepiku pod Barceloną-takim typu "wejdę , a nuż trafię na coś ciekawego".
      Wysokie obcasy noszę niezmiernie rzadko. Wolę koturny lub całkiem płaskie buty.
      Pozdrawiam!

      Delete
  7. Witam:)
    Wow! Jak Ty ślicznie wyglądasz! Piękna ta maxi spódnica:))
    Mój mąż uwielbia chodzić ze mną na zakupy:) I jest najlepszym doradcą:))
    Pozdrawiam ciepło- Anna:))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki wielkie!
      Co do zakupów z mężem: jak to mówią - wyjątek potwierdza regułę ;))
      Serdecznie pozdrawiam!

      Delete
  8. Mój mąż jest dopiero dziwny - nie zależy mu na mini ani szpilkach, nawet długie włosy go "nie biorą". Chyba chciałby, żebym, jak za dawnych lat(kiedy mnie nie znał:)), nosiła głowę ogoloną na 3mm i glany :D Zawsze mu się wszystko podoba, co na sobie mam, czy sukienka, czy spodnie z krokiem obniżonym. Bywa, że pytam, go o opinię , czy kupować coś, czy nie. Ale jeśli jestem na coś zdecydowana, to i tak kupię, nawet gdyby powiedział, że brzydkie. On sam dla siebie nigdy nic nie chce, ale kiedy mu coś kupię, to bardzo się cieszy, nawet jeśli to tylko skarpetki :D :D

    Ale Ty - Ty wygląasz zachwycająco w tej spódnicy! Jest śliczna i daje tyyyyle możliwości :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Myślałam, ze to ja trafiłam na nietuzinkowy model ;)
      Bardzo dziękuję i cieszę się, ze spódnica Ci się podoba! Zgadzam się-ma potencjał:)
      Pozdrawiam.

      Delete
  9. W zasadzie każdy ma inny gust, jedni twierdzą, że im mniej kobieta odkrywa tym bardziej zachęca (;
    bardzo ładnie wyglądasz, pozdrawiam ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na pewno, odpowiednie zakrywanie może działac na wyobraznię ;)
      Dziękuję i pozdrawiam!

      Delete
  10. Que maravilla de falda!! estas guapísima.

    ReplyDelete
  11. beautiful outfit !
    visit my blog : http://nicoraulea.blogspot.ro/

    ReplyDelete
  12. Proponujesz ciekawe połączenie w tej stylizacji :) Cieszę się, że pokazujesz, że coś, co było hitem ubiegłego sezonu, można z powodzeniem nosić i tego lata, a łącząc z odpowiednimi dodatkami, może wyjść fajny zestaw :) Do tego morski kolor tej bluzki - modny i fajnie współgra z resztą stylizacji :)dobrze też, że użyłaś konkretniejszej biżuterii, bo to ona fajnie podkręca klimat i nadaje wyrazu całemu zestawieniu :)

    www.dezaar.pl :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję:)
      To już kolejny sezon, kiedy spódnice maxi są na topie. W tym roku widzę ich dookoła nawet więcęj niż w ubiegłym ;) Ja na swoją trafiłam właśnie dopiero teraz.
      Pozdrawiam.

      Delete
  13. Ładnie! Haha, ubieramy się dla siebie, ale tak naprawdę w każdym z nas siedzi pierwiastek próżności, i lubimy się podobać ;D

    ReplyDelete
  14. Preciosa falda!


    http://tecuentomistrucos.blogspot.com/

    ReplyDelete
  15. i like it your blog.
    I follow you.
    do you follow me?

    www.beautyandfashion-makeup.blogspot.com

    xoxo

    ReplyDelete
  16. Me encanta, estas perfecta!!La falda es una preciosidad!Besos!

    ReplyDelete
  17. hehe też często słyszę o tym "babcinym" wyglądzie od męża i on też lubi mnie w jeansach i koszulce:) ahh mężczyźni:)

    nailseyes.blogspot.com

    ReplyDelete
  18. Oj tak, mężczyźni mają w tych kwestiach podobne zdanie, dorzuciłabym jeszcze maxi spódniczki (a może sukienki? - nie ma różnicy;)) i wszelkiego rodzaju koturny ;P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dorzuciłabym jeszcze nieroróżnianie kolorów o nazwach tak tajemniczych jak np. kobalt czy fuksja ;)

      Delete
  19. swietna spodnica ;) w wolnej chwili zapraszamy do nas ;)

    ReplyDelete
  20. Spódnice maxi są teraz na topie :)
    I fajne okularki!!

    Pozdrawiam
    A.

    ReplyDelete
  21. En según que ocasiones los hombres no estan equivocados. Por las redes cociales se ven maravillas pero tambien cosas horrorosas, "de abuela" como dicen ellos. Pero si es cierto, también, que cada uno se viste como quiere y que no a todos nos gusta los mismo.
    Estás fantástica.

    Un besito
    http://essenceofelectricsbubbles.blogspot.com.es/

    ReplyDelete
  22. wspaniała spódnica maxi, piekne kolory i te plisy!!! ♥ całusy:* Ola

    ReplyDelete
  23. qué falda más bonita, me encanta cómo te queda este look, guapa!

    besitos

    ReplyDelete
  24. La falda es muy bonita. muy buena combinacion.
    Besos guapa

    ReplyDelete
  25. Cuanta razón tienes!!
    La falda es preciosa, me ha enamorado!
    besos

    ReplyDelete
  26. Great outfit :)

    www.ofbeautyandnothingness.blogspot.co.uk

    ReplyDelete
  27. LOVE this skirt! How beautiful :)

    ReplyDelete
  28. La falda es espectacular, preciosa!
    La Chica del Sabado

    ReplyDelete
  29. Anonymous5/7/13

    Hola guapa,
    espectacular! Me encanta la falda, queda preciosa.

    Un beso!

    ReplyDelete
  30. Ale pięknie wyglądasz w tej spódnicy! :))

    Może obserwujemy?
    Zapraszam dyverst.blogspot.com

    ReplyDelete
  31. Dlatego kobiety ubierają się dla innych kobiet! A od komentowania jesteśmy my :D Wg mnie naprawdę pięknie!

    ReplyDelete
  32. You look so great in maxi skirt! And wonderful color combination! :)

    callmemaddie.blogspot.com
    Your chance to win in an International Giveaway!

    ReplyDelete
  33. Hola guapa!! jajajaja parece que hayas descrito a mi chico!! creo que todos los hombres piensan igual...les gustan las soluciones sencillas!! pero a mi me gusta complicarme y vestirme como em gusta! tu falda es super bonita, mucho mejor que unos jeans! Besotes!!


    http://greatstyling.blogspot.com.es/

    ReplyDelete
  34. Mądrze powiedziane! Ja zawsze pytam chłopaka o zdanie i już nie raz pomógł mi w wyborze stroju. Tak samo ja pomagam mu w wyborze koszuli, podpowiadam co jest teraz modne itd.

    ReplyDelete
  35. Moim zdaniem należy ubierać się dla siebie. Dobrze jest znaleźć swój styl i być mu wierna. Bardzo powabnie wyglądasz w tym zestawie.Serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/

    ReplyDelete
  36. I love your style!

    cageoffashion.blogspot.com

    ReplyDelete
  37. Que preciosidad de falda! me encanta ;)

    blythelifestyle.blogspot.com

    ReplyDelete
  38. Great post !!!

    please follow my blog.

    ReplyDelete
  39. la otra vez justo pensaba eso, para los hombres es super sencillo vestirse y no entienden de modas y tendecias, unos vaqueros, una camiseta y listo haha

    ReplyDelete
  40. bardzo ładnie ci w tej spódnicy
    dodajemy do obserwowanych i na bloglovin?

    ReplyDelete
  41. Bardzo kobiecy zestaw, ta spódnica jest przepiękna!

    ReplyDelete
  42. Jestem zachwycony kolorystyką!

    ReplyDelete

Thank you very much for your comment! Have a nice day!/ Muchas gracias por tu comentario! Feliz día!/Bardzo dziękuję za komentarz! Miłego dnia!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...